Liczne, drobne kwiaty fioletowych wrzosów rozrzucone na słodkim Rooibosie w kolorze ziemi sprawiają, że herbata przywodzi na myśl atmosferę wrzosowiska. Jest delikatna, z akcentem trawy cytrynowej. Pachnie uwodząco i tajemniczo- po otwarciu paczki unosi się z niej otulający, różany zapach. Niech filiżanka tej herbaty będzie chwilą zapomnienia od otaczającego zgiełku i wywiedzie Cię w delikatne kwiatowo-wytrawne manowce. Wybornie smakuje z dodatkiem łyżeczki miodu.
Jak śpiewał Edward Stachura:
„(…) ja, cóż – włóczęga, niespokojny duch, ze mną można tylko pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko
Jaka epoka, jaki wiek, jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień…i jaka godzina kończy się, a jaka zaczyna.”
Zuzanna –
Piękna jest ta herbata, piękny zapach jak i smak. Najlepszy rooibos jako dotychczas miałam okazję spróbować